poniedziałek, 21 czerwca 2010

Przedstawię wam w tym poście 4 różne fakty świadczące o tym że stardoll.com niestety bankrutuje.


1.Najpierw DKNY,teraz Vivienne Tam-prawdziwe marki po kolei znikają z Starplazy!Co ma to wspólnego z brakiem pieniędzy czyli bankructwem?Już tłumaczę:otóż gdy pod koniec 2007 stardoll zyskał więcej użytkowników wykupił tak jakby prawa do stworzenia wirtualnej kolekcji DKNY na Stardoll.Jako strona internetowa nie mogliby tak bez pytania skopiować ubrań DKNY,dlatego musieli uzyskać zgodę marki na stworzenie wirtualnego sklepu.A taka zgoda kosztuje,i to raczej nie mało.Admini gdy jednak zobaczyli jak dobrze radzi sobie sklep DKNY zaczęli wykupywać kolejne zgody na wirtualne sklepy-Miss Sixty,Vivienne Tam czy Philosophy.A użytkownicy doładowywali konta by kupić te ubrania,więc maszyna się napędzała.
Jednak koniec sklepu DKNY na stardoll oznacza że admini nie mają pieniędzy na wykupywanie kolejnych praw do kolekcji!


2.Reklamy-kiedyś podobno ich nie było,ale to nie całkiem prawda.Na samym początku,gdy istniało dopiero paperdollheaven czasami pojawiały się reklamy.Ale większość użytkowników tego nie pamięta.Zresztą do niedawna większość z nas myślała-stardoll i reklamy?To nie możliwe!A jednak.Na początku 2010-no może trochę później-na stardoll pojawiło się ich mnóstwo.I to nie takich reklamujących nowy sklep na stardoll czy nową ubierankę.Nie,nie,teraz to są najzwyklejsze reklamy,od takich zapraszających na serwisy randkowe o czym pisałam na blogu,po takie zapraszające na internetowe targi wnętrz jak na obrazku wyżej(a swoją drogą co to w ogóle te targi wnętrz?).



3.Słaba jakość ciuszków-o ile większość rzeczy jeszcze dam radę przymrużyć oko to to mi nie umknie!Popatrzcie sobie na obrazek i porównajcie dwa ubrania,z 2009 roku i 2010.Prawda że widać różnicę?Większość ubrań w Starplazie jest niestaranna i co tu dużo mówić-niezbyt dobra graficznie.Czemu tak jest?A no dlatego że prawdopodobnie stardoll nie stać już na wykupowanie drogich programów graficznych gdzie można by tworzyć piękne ubranka,więc przerzucili się na tańsze odpowiedniki.




4.Mimo że do wcześniejszych faktów(teorii?)można się przyczepić ta jest nie do zbicia.Najpierw zaczęliśmy za miesiąc SS płacić 11 zł(prawie,tylko że bez dwóch groszy).No okej,jest w porządku,oczywiście znaleźli się tacy co się czepiali ale było dobrze.Potem nagle pod koniec 2009 wielkie boom-teraz za taką samą realną cenę płacimy tylko za 3 tygodnie.Przebąkiwano że tak powiem o protestach,niektórzy ''rzucili'' stardoll,ale...jakoś się żyło!Ale niedawno stało się coś jeszcze gorszego-skrócili nam kolejny miesiąc bycia SS.Teraz bardziej się opłaca kupować(jeśli ktoś kupuje sms-em oczywiście)SS na 8 tygodni sms-em,niż na te 2 marne tygodnie.


Tak to się niestety dzieje,a my możemy zdziałać niewiele.Ja mam radę dla adminów stardoll-niech funkcjonują skromnie i oszczędnie,ale dobrze.

Ta notka była w miarę długa więc tym którzy ją przeczytali szczerze dziękuję :) I byłam wdzięczna za jeden mały komentarz.

Pozdrawiam Karmelka =]

3 komentarze:

  1. Zgadzam się ... Stardoll najpierw sobie powykupywał najdroższe marki a teraz my cierpimy przez ich głupotę... brak słów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Baaaaaaardzo fajny post :)
    Baaaaaaardzo ciekawy :D
    Czytałam Go w wielkim zaciekawieniem ;)
    Suuuuper xdd.

    pinanaaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak masz rację...niech działają oszczędnie,a dobrze, a nie jak była kasa to wykupywali co się da a teraz bieda i coraz to gorsze sklepy są :/

    OdpowiedzUsuń